W 1996 roku obywatelka Polski była reprezentowana przez adwokata, który od tego czasu został pozbawiony prawa wykonywania zawodu. Adwokat wycofał wniosek imigrantki o zawieszenie deportacji i nakazał jej przyjęcie nakazu dobrowolnego opuszczenia kraju. Ponieważ córka imigrantki była legalnym stałym rezydentem (posiadaczem Zielonej Karty), były adwokat powiedział imigrantce, że nie będzie musiała opuszczać Stanów Zjednoczonych i będzie mogła zmienić swój status, gdy jej córka zostanie obywatelką USA. Oczywiście nie było to do końca prawdą, ponieważ aby imigrantka mogła złożyć wniosek o zmianę statusu po wygaśnięciu okresu dobrowolnego wyjazdu, konieczne było złożenie wniosku o wznowienie postępowania. Kiedy okres dobrowolnego wyjazdu miał dobiec końca, imigrantka zadzwoniła do swojego adwokata i wielokrotnie radzono jej, aby się nie martwiła i nic nie robiła. Po wygaśnięciu okresu dobrowolnego wyjazdu imigrantka wielokrotnie próbowała skontaktować się ze swoim adwokatem, który nie odpowiadał na jej telefony. Po kilku latach życia w USA z ostatecznym nakazem deportacji imigrantka była w stanie skontaktować się z panem Johnem A. Nicellim, który natychmiast złożył wspólny wniosek o wznowienie postępowania deportacyjnego. Po dłuższym czasie adwokaci rządowi odmówili przyłączenia się do wniosku o wznowienie postępowania. Imigrantka, która miała obecnie (63) 63 lata i mieszkała z córką i jej rodziną, została później aresztowana przez agentów Immigration and Customs Enforcement. Pan John Nicelli złożył następnie wniosek do sędziego imigracyjnego w oparciu o rażącą niekompetencję byłego adwokata imigrantki. Sędzia imigracyjny wznowił postępowanie; imigrantka złożyła wniosek o zmianę statusu i została stałym rezydentem USA.